Brexit, handel i zdechłe homary. Komentarz Piotra Bielkowicza
- Napisane przez goniec.com

Chcę nawiązać do brexitu,
który wchodzi nie bez zgrzytu.
Zgrzyta głównie na granicy,
a powodem są celnicy!
Wszystkie firmy przewozowe
w papierach dziś mają głowę:
skrobią różne dokumenty
w dni powszednie i w dzień święty.
I to wcale nie są bzdury –
TO są nowe PROCEDURY.
W Rotterdamie czy w Calais
przewoźnikom teraz źle,
bo ci Unijni celnicy
nieuprzejmi, jacyś dzicy,
pedantyczni do przesady –
w skrócie to jakieś zawady
i w ogóle jakieś zbiry
co gnębią brytyjskie TIRy,
a kierowcom kradną snacki
z boczkiem i szynką –dla draki!
Ci celnicy to są szuje –
TIRy stoją, dorsz sie psuje,
małże i inne specjały
nim do Belgii dojechały
zdechły, choć miały być swieże.
Kierowców cholera bierze.
Firmy załamują ręce,
że homary giną w męce.
Ale jest dobra nowina –
mamy pozycję lidera
jeśli chodzi o szczepionki!
(A brexit niech laury zbiera?)
Copyright P Bielkowicz 2021